Bardzo mi przykro Julcia :( nie przejmuj się nimi. Widać, jak niską inteligencję emocjonalną mają ci ludzie.. powinnaś im wspólczuć Juleczka! Nie daj się takim osobnikom.. zapewne gdyby nie byl z kolega, to by sie nie smial. Tacy mocni tylko w stadzie ;) jak chcesz popisac na priv, to chodź! Posluchaj jakiejs muzyki, ale koniecznie nie takiej do plakania, bo bedzie tylko gorzej! Pomysl sobie j.... ich i ciesz sie swoim malym zwyciestwem! 5 kg to bardzo duzo! Tylko pamietaj, odchudzanie tez z glowa! xoxo
Nie przejmuj się malutka :) chętnie bym Ciebie przytuliła... ale jeszcze będziesz szczęśliwa :) trzymam za Ciebie moćno kciuki !
@julcia mam podobnie tak szczerze. Ciezko znalezc kogos kto nie bedzie ciagle mowil tylko o seksie itp :/
Kiedyś moja Mama powiedziała taki txt: koty za płoty, a może to było: pierwsze koty za płoty. Poza tym takie sytuacje są dla zahartowania psychiki. Jedna z koleżanek trenowała, jak to powiedziała, maskę pokerzysty. I zanim do tego doszła perfekcyjnie, to trochę czasu minęło. Nie pamiętam ile, chyba, kilka lat. I takie treningi trzeba też przejść dla nabrania odporności na zwykłe chamstwo. Znalezienie drugiej sztuki o podobnych zainteresowaniach trochę trwa, a w ostatnich latach nawet trudno przewidzieć jak długo. Poza tym, jak świat światem i do tego w każdym języku, są słowa które można rozumieć wieloznacznie. Rozmowy z koleżankami w firmie też czasami schodzą na pierdoły i jest zawsze trochę śmiechu.
@julcia Szkoda że mieszkasz tak daleko, myślę że dogadalibyśmy się. Co mogę napisać, to nie przejmuj się! Nie byli Ciebie warci. Jak chcesz pogadać, to dawaj na priv.
Trzymaj się. I taka drobna rada-nie zmieniaj się dla innych. Zmieniaj się dla siebie albo wcale😉
Aaa nie przejmuj się !! Ludzie to zazwyczaj chamy i ignoranci 😉
Nie przejmuj się nim. Z opisu wynika, że jest zwykłym debilem, bo tylko debili mogą śmieszyć takie rzeczy jak czyjaś waga czy upodobania.
@julcia Tak, ale wyboru specjalnego nie ma. Poza tym należy podchodzić elastycznie do działań. Zakładanie maski po treningu następuje niemalże automatycznie. Nabranie dystansu, też do siebie(!), pozwala w bardzo wielu przypadkach wyczuć zagrożenie. Poza tym proponuję trochę poczytać i starać się zapamiętać dobre przysłowia, a jest różnych wersji b.dużo. Na przysłowia nie ma żadnej odpowiedzi poza jedną: jest tylko odwrót agresora i jeśli jest w towarzystwie to dodatkowy bonus - drobna kompromitacja. Ale cham tego może nie pojąć. Poza tym: trening czyni mistrza.