Zęby mnie bolą. I to wsm tyle. Chyba zdecydowanie wole w nim chodzic po mieszkaniu
Mi nigdy nie udało się przespać całej nocy ze smoczkiem. Ale uwielbiam z nim usypiać. Ale nie zasnę gdy nie mam smoczka w rączce. Też tak macie?
Normalnie potrafię budzić się w nocy po kilka razy. Ze smokiem prześpię całą noc. Jak nie śpię z nim na codzień to bolą mnie zęby po takiej randomowej nocy plus, z racji noszenia aparatu i wyczuwaniu różnicy w zgryzie, czuję że im częściej śpię ze smokiem tym bardziej jednak te przednie zęby się wysuwają. Choć to też pewnie zależy od “intensywności” ssania w nocy. Teraz jaka śpię ze smokiem codziennie to go aż tak nie ssie, starcza mi samo uczucie posiadania go w buziaku :) a samo budzenie się i pierwsze co to czucie smoka? Baja :3