Jestem jakby na poczatku bycia little wsm to miałam raz tatusia ale strasznie mnie krzywdził a wtedy nie wiedziałam czy to jest dobre ale dzięki temu że zadawałam dużo pytań moim niektórym przyjaciółkom dowiedziałam się jak ta relacja powinna wyglądać. Że do bycia dobrą little powinno sje być jak najbardziej grzecznym i nie pyskatym opiekunowie nie lubią pyskowania. Ale też warto na poczatku poznać swojego opiekuna jak on ciebie wtedy mozecie ustalić pewne granice. A jeżeli chodzi o twoje pytanie to moim zdaniem opiekun powinien się opiekowac little dbać o jej dobro i bezpieczeństwo nie tylko patrzeć na siebie, powinien wiedzieć co jest dobre a co złe dla jego podopiecznej ale to nie znaczy ze little może robić co chce tez musi się słuchać swojego opiekuna.
Wszystko zależy od tego czego sami oczekujecie i co chcecie z siebie dać, ja np mogę dać z siebie nieograniczone zaufanie, bezgraniczną miłość i zrozumienie, a oczekuje od mojego Rycerza, czyli opiekuna miłości, troski, opieki, zrozumienia. W naszej relacji to mój rycerz, uzgodniliśmy to że chroni mnie przed tym, co złe i pozwala mi zostać w mindsecie maluszka 🥺🥰
Moja relacja z opiekunem na początku była bardzo chaotyczna, bo zbyt szybko zaczęliśmy wchodzić w ten klimat i głównie dlatego, że nie wiedziałam, jak się zachowywać wobec mojego opiekuna, on zaczął wyznaczać granicę. Najpierw byliśmy znajomymi, żeby lepiej się poznać, było mi baaardzo smutnooo, bo chciałam, żeby był ze mnie zadowolony 🥺 ale zaakceptowałam to i wtedy zaczęliśmy się lepiej poznawać, nie musiałam się stresować, że coś zrobię źle, bo wiedziałam, że jesteśmy znajomymi i że mam wsparcie w moim tatusiu 👉👈 co jakiś krótki czas próbowaliśmy wejść razem do little space i wtedy próbować swoich zachowań w tym klimacie i to był strzał w dziesiątkę! Dużo pisałam z innymi córeczkami, żeby dowiedzieć się, jak powinnam się zachowywać i dużo też pomogły mi decyzję mojego Daddy. Jestem mu wdzięczna za wszystkie decyzję, bo mimo, że bolały, to dzięki nim się udało, bo gdyby nie on, pewnie nadal nie wiedziałabym, jak się zachowywać.. co do mojego zachowania na początku.. no cóż.. byłam straaasznie pretensjonalna, olewałam uczucia tatusia, nie dbałam o niego i skupiałam się tylko na tym, żeby czuć się dobrze.... Teraz tworzymy szczęśliwy związek dzięki temu, że nauczył mnie, żeby dbać o siebie nawzajem. Nauczyłam się sprawiać uśmiech na jego twarzy dzięki temu, że go słucham, interesuje się nim w takim samym stopniu, jak on mną, dbam o jego nastrój, nie olewam go w żadnym momencie, interesuję się jego samopoczuciem, jestem grzeczna i posłuszna w każdej kwestii, pytam go często o zgodę na coś, bo tak sama chciałam, żeby tatusiowi pokazać, że obchodzi mnie jego zdanie.. nawet sobie nie wyobrażasz, jaki jest dumny ze mnie, jak go zawsze o wszystko pytam! Bo wiem, że mój tatuś zawsze ma rację i zawsze chce dla mnie jak najlepiej 🥺 👉👈 jakbyś miała jakieś pytania, to z chęcią odpowiem 😌