O kurcze. To brzmi wręcz abstrakcyjnie. Nie miałem takich znajomych.
Dzieci gdzieś tam w rodzinie do chyba szóstego czy któregoś roku życia jeszcze piły z butelki - oczywiście nie tylko, bo ze szklankami już nie mieli problemu, więc ten jedenastolatek jakoś szczególnie mnie nie dziwi. Pluszak to też nic złego. Sam jeszcze chyba w tym wieku spałem z jakimś miśkiem obok xD. Ale z moich znajomych - nic mi nie wiadomo.
Um... można powiedzieć ze sam byłem takim dzieckiem w dzieciństwie, zawsze jakoś interesowały mnie pieluchy i inne akcesoria. Jak byłem nastolatkiem, miałem około 13/14 lat kilka razy zdarzyło mi się zrobić w nocy siusiu, i mama zaproponowała mi pieluchy na noc, wiedząc że nie będę miał oporu żeby się na nie zgodzić 😅