Uważam że to nie jest etyczne by swoje kinkowe marzenia realizować kosztem osób zupełnie niezwiązanych.
Plus nie wiem czy to by było po prostu możliwe. Apteki w których ja bywam mają z reguły niewielką powierzchnię, a wątpię, żeby "pani magister" chciała wpuszczać od zaplecza na magazyn zupełnie obce osoby.
Aptekę z toaletą to tylko w marketach widziałem, a pani aptekarka pewnie by była obojętna. Na pewno ma do czynienia z osobami, które muszą używać pieluch. No i zgadzam się również z @mdpr
Zdziwił bym się jak by zaproponowała że jeszcze ciebie przewinie na kozetce 😉😉🤣
Któregoś pięknego dnia, jak kupowałem pieluchy w aptece, to zapytałem się czy mogę skorzystać z łazienki aby zmienić sobie pampersa, jednak Pani w aptece się nie zgodziła, z powodu pandemi. Ale muszę powiedzieć, że tak dużego stresu to dawno nie miałem.