Ja najczęściej używam: „Tatuś”, „Pan” i „niedźwiadek/miś”. Czasem znajdą się jakieś inne słodkie słówka, typu „słoneczko”, „kwiatuszku” itd, ale zdecydowanie wolę „Tatuś”. Za to mój Tatuś jest bardzo kreatywny. Między księżniczką, maluszkiem/maleństwem/dziewczynką znajdą się jeszcze jakieś promyczki i słoneczka, żabcie, ptaszki, kociaki, króliczki. Lubię też „aniołku”, „myszko” i „kruszynko”, ale zdecydowanie ulubione są zdrobnienia imienia - jak słyszę „Wikusiu” to się rozpływam 🥰 Lubimy sobie słodzić xd
Ja zazwyczaj mówiłem "Maleństwo", "Skarbie", "Kotku"
mój partner to najczęściej "daddy/papa/tatuś/miś/duży" a ja to "percia/ksiezniczka/kittysłonik"