Nie wiem czy to nie zbyt intymny temat jak dla publicznej strony internetowej, ale ponieważ bardzo często myślę o tym, chciałem podzielić się z wami o tym co myśle i zapytać u was wasze zdanie co do tego.

Czas do czasu spotykam u Siebie wewnętrzną nieprzyjażń obecności we mnie tego zjawiska, które nazywamy ABDL. To nie jest ze względu na to, że to może być obrzydliwe dla dektórych osób czy ja się tego boję przez nieprzyjęcie innymi osobami (ale to troche też, nie ukrywam). Zastanawiam się nad tym czym jest to czym my jesteśmy. Czy to jest normalna, ale rzadka forma zachowania romantycznego lub seksualnego (jak n.p. poliamorizm), czy to jest forma psychicznego mechanizmu obronnego przeciw traumy, o której my możemy nie pamiętać, czy przeciw naszych obecnych problemów, które my możemy nie uświadamiać.

Problem dla mnie wynika w tym momecie, kiedy ja nie rozumiem czy moje zachowanie jest dla mnie zdrowe i prawidłowe. N.p. co do bycia homo jest sporo materialów, wiele ludzi o tym rozmawia i w skutku przyszedłem do przyjęcia tego aspektu własnej postaci. O ABDL prawie nic nie ma po za materialami na podobnych forumach, co powoduje, że jestem zagubiony w tym temacie przez brak rozmów w dyskursie publicznym i kołach naukowych.

Więc pytam was, jako ludzi podobnych do mnie jak najmniej w jednym aspekcie, co wy o tym sądzicie, czy mieliście podobne rozkminy, czy jest coś podobnego co powoduje u was irracjonalny lęk?
Będę szczęśliwy wejść do dyskusji na ten temat z wami.
Dzięki i miłego dnia!

P.s. mam nadzieję, że info w poście jest jasne. W każdym razie przepraszam za blędy językowe, grammatyczne i ortograficzne.