Odpowiedzi na Twoje pytania jest co najmniej tyle co osób abdl na świecie - historia każdego z nas jest inna. Nie na wszystko mamy wpływ, niezależnie czy mowa o działaniach oraz cechach świadomych czy podświadomych. Sądzę, że nie każdy szuka ucieczki w świecie abdl z powodu jakiejś traumy której doznał dużo wcześniej np. w dzieciństwie. Na pewno abdl jest czymś co pozwala nam czuć się lepiej z samymi sobą, ale nie zawsze musi kończyć się na wyrzutach sumienia czy poczuciu samotności w tłumie. Ten temat zahacza o inny, który chciałem poruszyć na tej stronie jakiś czas temu czyli - Czy akceptujesz siebie jako ABDL?
Bo uciekać możemy tak daleko jak tylko poniosą nas nasze fizyczne możliwości, ale od samych siebie nie uciekniemy nigdy :).
Co do Twoich osobistych powodów mogę dać tylko jedną radę: zapytaj się samego siebie czego właściwie się boisz. To nie jest coś na co odpowie ktoś inny. Z tego co tu napisałeś to boisz się braku akceptacji, ale z drugiej strony nikt nie zmusza Cię do dzielenia się byciem ABDL z całym światem więc po co żyć w sztucznie wykreowanym strachu? Sama obecność tak dużej liczby osób na stronach ABDL już pokazuje, że nie jesteś sam. Każdy z nas czasami czuje się samotny i odrzucony. Pytanie sprowadza się do tego czy jesteś w stanie zaakceptować siebie czy na siłę chcesz dążyć do uzyskania pozornej akceptacji przez ogół społeczeństwa. Pozornej bo przecież nikt w oficjalnych kontaktach nie zapyta się o Twoje preferencje związane z upodobaniami intymnymi. Tutaj pojawia się ogromne nieporozumienie zagubionych osób ABDL, czyli...? Noszenie pieluch nie jest jak orientacja seksualna :). Powoduje w nas podobne emocje i podobną chęć dzielenia się tym ze światem który nas otacza, ale nie jest tym samym. To trochę tak jakby przy pytaniu o orientację seksualną, na równi postawić pytanie jaka jest Twoja ulubiona bielizna :P.
Nie każdy kto jest odważny i chętny do zawiadomienia całemu światu, że nosi pieluchy zdaje sobie z tego sprawę. To naprawdę nie jest coś o czym każdy musi chcieć wiedzieć. Przynajmniej ja tak to sobie tłumaczę. Jestem zdolny do noszenia pieluch na zewnątrz, a w obecności odpowiednich osób nawet ubierania się trochę bardziej dziecięco, ale moim celem nie jest wciśnięcie tego faktu dla każdego przechodnia czy znajomego prosto w twarz. Robię to dla radości swojej i osób, które znam i które w tym uczestniczą. Nie chce żeby każdy człowiek z planety Ziemia brał w tym udział xD. Z resztą... ja praktycznie nie mam znajomych :). Najlepiej dogaduje się z osobami ABDL a w okolicy mojego miejsca zamieszkania nie znam żadnych :). Utrzymuje się przy życiu dzięki znajomościom głównie internetowym i spotkaniom które zdarzają się raz, dwa razy na rok :/
Na koniec dodam, że nie rozumiem potrzeby przypisywania sobie schorzeń psychicznych i znajdowania sobie miliarda przyczyn które powodują to kim jesteśmy. Natomiast jest to moje osobiste zdanie. Wbrew pozorom nie cierpię na takie choroby i też nie do końca umiem je zrozumieć. Może po prostu nie chce tracić całego życia na szukanie kilku skomplikowanych słów, które opisują to kim jestem. Jestem sobą i wole dążyć do bycia takim sobą jakim chciałbym być. Nie wszystko da się zaszufladkować. Pewne rzeczy są za grube żeby zmieścić się w szufladzie :D
Na samotność w tłumie jest tylko jedno lekarstwo - znalezienie znajomych przy których możemy być sobą :)
Hm. Odpowiedź powyżej jest odpowiednia aczkolwiek pamiętaj że jeśli nikogo do niczego nie zmuszasz Ani nikogo nie krzywdzisz i działasz w swoim własnym otoczeniu to nie robisz nic przeciw innym. Zaś jeśli chodzi Ci o krzywdzenie siebie to myślę że więcej możesz sobie sam odpowiedzieć czy czujesz się bezpiecznie komfortowo itd itp. Nie musisz się z tym obnosić jeśli się wstydzisz. Po to masz Nas i inne fora :)