Hej, ja się nigdy nie odważyłem. Czasem lepiej żeby nie wiedzieli o pewnych sprawach no chyba ,że są bardzo tolerancyjni to można jakoś spróbować np. zacząć moczyć się w nocy do łóżka żeby mieć pretekst do noszenia pieluch a jednocześnie żeby nie mówić wprost ,że to twoje hobby...
Moja żona wie o pieluchach i jest na mnie wściekła o noszenie
@davesABDL Ja osobiście nigdy bym się na to nie zdobył, ponieważ w moim środowisku panuje ogromna nietolerancja.
Senimedium olej to rób to co lubisz.
#Senimedium łatwiej żone zmienic niż hobby wiec wiesz co robic hahahaha
Rodzice wiedzą, bo mnie kilka razy przyłapali, ale wolałbym żeby nie wiedzieli. Generalnie nie widzę sensu w dzieleniu się z kimś ta informacją, bo to jest dla mnie fetysz i niech dotyczy mnie i ewentualnie mojego partnera. Ale patrząc na to, jak często pojawiają się takie wątki zastanawiam sie, dlaczego ludzie chcą wtajemniczać rodziców w swoje życie seksualne.
Hmm... jak Cię sami nie złapią (czy koledzy czy rodzice) to chyba lepiej (w szczególności przed rodzicami) siedzieć cicho i się z tym kryć. Jak bardzo nie byliby tolerancyjni i wspaniałomyślni, będzie to dla nich nie mały szok i różnie się to może skończyć. Z domu Cię może nie wyrzucą, ale wasze relacje mogą nieźle podupaść. Nie powiem - czasem korci mnie "dać się złapać", żeby nie powiedzieć, że "się podstawić", ale zawsze się w porę ogarnę. Z jednej strony ciągle ukrywanie się i dostawanie mini zawałów serca za każdym razem kiedy Cię ktoś przyuważy jak wyciągasz pieluchę ze schowka jest (na dłuższą metę) strasznie męczące, z drugiej strony lepsze to niż na przykład ciągłe wysłuchiwanie kim to się jest czy nie jest (ew. wyzwiska, docinki, obelgi itp.).
@davesABDL Jeżeli nie masz przygotowanego wyjścia z sytuacji lepiej takimi kwestiami jest niechwalić się przed rodziną. Nie uważam aby potencjalny zysk przewyższałby ryzyko. Jeżeli nie zostaniesz zaakceptowany możesz utkwić w toksycznej relacji.
Jeżeli wiesz że w przypadku niepowodzenia możesz się wyprowadzić, lub skutecznie obrócić to w niepamięć dopiero wtedy taki krok ma sens.
U mnie nikt nie wie. I jestem pewny że nikt ze znajomych ani rodziny by tego nie zrozumiał.
lepiej się nie odzywać, ewentualnie jeśli przypadkowo zobaczą u Ciebie pampersy (np. pod łóżkiem) to im wyjaśnisz że potrzebujesz bo masz problemy z sikaniem w nocy i że według Ciebie jest to najlepsza opcja
Nie radzę specjalnie o tym mówić. Jeśli cię nakryją, to tłumaczenie się nocnym moczeniem jest chyba najlepszym rozwiązaniem. W końcu conajmniej 2% dorosłych mężczyzn ma z tym problem według statystyk. W rzeczywistości pewnie więcej, bo nie każdy się zgłasza do lekarza. Ja mam ten komfort, że w razie czego mogę się wytłumaczyć dość częstym nocowaniem u znajomych czy rodziny i obawą o zasikanie nie swojego łóżka.