Moj pierwszy raz byl w 2 klasie gimnazjum.
Mialem wtedy na 9 do szkoly. Zaczekalem az wszyscy wyjda z domu i prawie biegiem ruszylem w strone apteki. Okolo 7:50 czekalem przed drzwiami apteki, przyszla mloda Pani, zaczela otwierac i spytala co potrzebuje. Jakos wydukalem z siebie i czekalem az przyniesie z magazynu paczke Seni 10szt. Szybko zaplacilem, upchalem do plecaka i z powrotem do domu. Zalozylem pieluche lecz zblizal sie czas wyjscia do szkoly. Postanowilem nie sciagac pampersa i udalem sie na pierwsza lekcje. Jakby tego bylo malo to zaczynalem tancami. Troche dziwnie sie czulem zwlaszcza podczas wstawania bo nie wiedzialem jak to jest miec cos na tylku. Na szczescie obylo sie bez przygod i bezpiecznie wrocilem do domu.
Tak wygladal moj pierwszy raz
hhhmmm kupa czasu temu ... chyba w 1 gim. poszedlem wtedy do tesco po smoczka , butelke i paczke pieluch
Ja nie wiem kiedy to było (chyba jakieś 2 lata temu) kupiłem se smoczek, czapeczkę (za małą :D ), rajtuzy, butelkę na bazarze w mieście. Było to w wakacje, specjalnie pracowałem na to u rolnika wtedy żeby sobie odwalić takie zakupy