@Mimisia Osobiście za kwiatami nie przepadam. Za to bardzo lubię spędzać czas na łonie natury.
@Mimisia Nie ma za co :) Sam mam praktycznie zerowy odzew pod moimi postami (szczególnie opowiadaniami). Trochę szkoda, że tak mało się ostatnio dzieje.
@Mimisia Misiu mój ulubiony kwiatek hmmm ciężko powiedzieć ponieważ kocham wszystkie kwiatki :3. To może wybiorę słoneczniki. Są śliczne kiedy kwitną a dodatkowo można sobie jeść ich nasionka mniam mniam. Po za tym słoneczniki to chyna kwiatki nadziei :P
Nie wiem czy się liczy ale uwielbiam kwiaty wiśni i fioletowy bez. Razem stanowią kompozycję idealną 😁 A tak to, to nie mam jakoś specjalnie ulubionego kwiatka. W ogóle to pięlne ogrody są w Japonii. Mają tam taki rozmach, że buźka sama się otwiera na ich widok 😊
Zgrabny jest domowy skrzydłokwiat. Ma tylko jeden biały płat (b.rzadko dwa) jakby dłoń i z nasady wyrasta słupek z b.małymi kwiatkami, też białymi. Oświetlony słońcem i na tle ciemnej ściany wygląda fantastycznie.
Jedyne kwiatki które u mnie w pokoju żyją to kaktusy xD ale lubię chyba wszystkie które kwitną na żółto i pomarańczowo lub na kolorowo jak np bratki które nie są jednokolorowe <3
kocham tulipanki! ale lubię też stokrotki, od dzieciństwa mialam wrażenie, że to kwiatki, które się uśmiechają 😁❤
Z dziko rosnących to chyba będzie stokrotka, zawsze mi się kojarzy z wiosną i radością. :)
ja osobiście uwielbiam ciętą różę znak miłości a zarazem cierpienia, bo w sumie miłość potrafi być dla nas cierpieniem i potrafi nas ranić, ale no taki jest ten świat
Mi kwiatki domowe są dość obojętne. Mieliśmy kiedyś bonsai, ale kota go zjadła ;-) Obgryzała wszystkie listki aż usechł. Od tego czasu już nie próbujemy.