Pieluchy pieluchami - prawda jest taka, że kosztują sporo i nie opłaca się ich brać w mniejszych ilościach. Więc co się dzieje kiedy chcemy zaoszczędzić? Allegro, olx... Znajdziemy tam masę ludzi którzy sprzedają calutkie, nieotwarte paczki pieluch po niższej cenie. Przyczyny bywają różne. Gdy nie ma już osoby dla której pieluchy były potrzebne, trzeba jakoś spożytkować to co zostało.

Tak znalazłem kogoś kto miał do sprzedania trzy lub cztery opakowania Seni pakowane po 30 sztuk. Całość była praktycznie za połowę ceny, a ja akurat kończyłem semestr na studiach i przez większość czasu byłem w domu. Zamówiłem trzy paczki płacąc z góry. Wszystko było okej, ale Pani sprzedająca pampersy z osobistych powodów nie miała jak ich wysłać. Napisała do mnie maila podając w nim kiedy wyśle pieluchy dopiero po jakimś czasie. Była bardzo miła i pozostało mi życzyć jej jak najlepiej w sytuacji przez którą przechodziła z dzieckiem. Tylko właściwie co oznaczało ponad tygodniowe opóźnienie takiej przesyłki? Coś nie do końca dobrego... :P

Pierwszy rok na studiach zawsze jest ciężki. W moim przypadku do zaliczenia zostało sporo zajęć terenowych, które były wyjazdami obowiązkowymi. Pierwszy tydzień lipca był nimi absolutnie nafaszerowany. Nie było mnie w domu praktycznie od rana do nocy. A paczka...? Oczywiście przyszła nie do mnie tylko do sąsiadów. Niestety to nie był koniec problemów. A już w tym momencie ilość pieluch wielkości palety czekała na mnie do odbioru u kogoś innego :S. Będąc jeszcze poza domem dostałem telefon od mamy, która w sumie nie wiedziała co nawet powiedzieć. To co czekało na mnie na miejscu było naprawdę dosyć kłopotliwe.

Ktoś kto wysyłał pieluchy też chciał zaoszczędzić, ale na opakowaniu xD. Pewnie myślicie sobie, że przecież jest czarna folia a w najgorszym wypadku niektóre pieluchy byłyby uszkodzone i do wyrzucenia. Ha! Nie! Przeźroczysta folia jest jeszcze tańsza :)... Całość była owinięta przeźroczystą folią. Na dodatek nie specjalnie grubo. Było widać wszystko :D. A wcześniejsze opakowania Seni były jeszcze bardziej zdradzające zawartość niż obecne. Wypchane po brzegi, po bokach prześwitywały kolorowe paski na pieluchach a całość była w różnych obrazkach, instrukcjach i napisach. Przyznam, że sam nie wiedziałem co powiedzieć. Mama była na mnie zła jakieś 5 miesięcy. Dostała paczkę od sąsiadki bo z rana nie było nikogo w domu :S. Zabrałem przesyłkę do swojego pokoju z salonu, rozpakowałem ją, upchałem po pokoju i cieszyłem się przez całe wakacje. Tyle o ile bo wiadomo jak patrzyli się na mnie wszyscy przez jakiś czas : /
Czy było warto? Eeeeeh... Pewnie, że było i dalej zamawiam pieluchy w dużych ilościach. Teraz kupuję tylko z aptek internetowych i wiem trochę więcej o przesyłkach :P

#zzyciawziete