Ale mnie zaintrygowałaś. Nigdy mnie nie interesowały zabawy z 2, ale poczytałem teraz trochę i to brzmi ciekawie :)
Tak, bawiłem się może ze dwa razy w ten sposób. Na pewno nie jest to super zdrowe, bo jednak wszystkie składniki, które wkładamy tam - wchłaniają się przez śluzówkę bardzo szybko. Pamiętam, że zmuliło mnie trochę , jak po obżarciu się słodkim właśnie. Natomiast masz rację, że nie ma mowy o kontroli tego, bo parcie jest kosmiczne i uczucie bardzo ciekawe. Tylko sprzątania po takich zabawach nie lubię :P
Z jednej strony dla mnie ten trick brzmi super, z drugiej jakoś tak mam opory przed wsadzaniem sobie takich rzeczy do tyłka xd Długo musiałem przekonywać się np. do czopków czy lewatywy. jest to bezpieczna zabawa? ;)
Fajne, ja też podobnie np winogron wsadzałem sobie. I też lewatywa np. Z moczu- .