#pieluchy Zakładam ostatnio pieluchy na codzień - do pracy szczególnie, w domu raczej nie, żeby nie nadużywać tolerancji żony. Mam akurat na tyle dobre warunki, bo zajmuję się streszczając elektryką, więc na budowach nie mam kontaktu z ludźmi, a nawet jeśli u klienta robię, to pieluchy dopóki nie pełna to i tak nie widać przecież. Noszę obecnie Tena Slip Super (7/8k), więc jak się normalnie pije, to może dwa siusiania mam w ciągu dnia pracy i nie muszę latać i kombinować jak zmienić.
Mam jednak taką obserwację: ubrałem w ciągu ostatnich dwóch tygodni dwa razy założyłem pampersa na noc. Budziłem się co rusz i czułem średnio wygodnie. Zmoczenie pieluchy i tak następowało dopiero po wstaniu, na przykład gdy kawę robiłem, więc nie miało to sensu. Też tak mieliście, że pampers zamiast poprawić komfort snu, to obniża?