Próbować i próbować! Też miałem trudności na początku. Ale to nie jest dziwne, że najlepiej idzie Ci na stojąco, mi też tak się najłatwiej sikało. Teraz po kilku latach noszenia od czasu do czasu najtrudniej idzie mi chyba nadal na leżąco, ale jak się rozluźnię, pomyślę o czymś innym niż ABDL lub po prostu strasznie chce mi się siku to leci całkiem łatwo. Najlepiej po prostu nosić pieluchy dość często, przyzwyczajać się (i swój mózg), że sikanie gdziekolwiek jesteś poza toaletą jest ok.
Kwestia "ćwiczenia", na początku nie przychodzi to łatwo. Ja polecam duuużo się napić, do oporu -samo leci. :D
Trening czyni mistrza. Dużo płynów, najlepiej wody. Jak już poczujesz parcie na pęcherz, to trzymaj. Gdy nie będziesz mógł wytrzymać, idź na przechadzkę najlepiej po schodach. Możesz chodzić góra, dół, aż nie wytrzymasz. Gdy zacznie lecieć postaraj się nie przerywać. Opcja hardcore: to samo przygotowanie, ale zamiast schodów bieżnia na siłowni. Ustawiasz średnie tempo marszu i idziesz. Gdy zacznie lecieć nie wyłączasz bieżni, co najwyżej możesz się podeprzeć na poręczach. Po kilku takich treningach pozycja, czas i miejsce nie będą stanowiły dla Ciebie żadnego problemu. Ja już nawet próbowałam podczas joggingu. Ale to już level wyższy.