Raczej otocznie źle rozumie ze ktoś jest inny 🤷♂️ niestety nie warto mowić i tak nie zrozumieją. Takie moje zdanie wypowiedzcie sie inni.
Podrzucam swoją odpowiedź z tematycznie identycznego wpisu innego użytkownika:
Ukrywanie się jest trudne ale czy jestes pewnien że jak powiesz to bedzie łatwiej? Zakładam że gdyby była przestrzeń akceptująca to nie musiałbyś ani sie ukrywac ani mówić o tym. Robilbyś swoje i nie zastanawiał się co pomyślą. Nie mówie tego jako pewnik a po prostu że moim zdaniem skoro do tej pory nie czules sie na tyle swobodnie by nie musiec się chować to jest ku temu powód. Jeżeli czujesz że jest ta przestrzeń i że w rodzinie rozmawiacie otwarcie o wszystkim co związane z seksualnością a więc z relacyjnością, cielesnością i płciowością no to możesz powiedzieć jakąś część swoich doświadczeń (ale uważaj, łatwo przekroczyć czyjeś granice komfortu) i ustalić żeby zawsze do Ciebie pukali i nie zdziwili się że na wierzchu u Ciebie leżą jakies przygotowane na potem pieluchy. Ale pamiętaj że oni też mają prawo czuć dyskomfort w związku z Twoją ekspresją i szanuj gdy powiedzą że nie chca abys praktykował to przy nich. Tutaj trzeba kompromisu
Koleżanka wyżej ma 100% racji niestety nasz społeczeństwo nie jest na to przygotowane 🤷♂️
Ja nigdy bym się nie zdecydował powiedzieć komukolwiek
Jeżeli zaakceptuje to masz super rodzine i oparcie w nich. Daj znać jak poszła rozmowa.
Czekamy na rozwinięcie
zupełnie tego nie rozumiem. niektóre rzeczy są sferą prywatną i większość innych osób zwyczajnie nie chce o nich wiedzieć. czy wy chcielibyście znać kinki i preferencje seksualne swoich rodziców? jeśli nie, to czemu oni mieliby chcieć znać wasze?