Hejo!
Chciałem się z wami podzielić historią, która przydarzyła mi się wczoraj.

Generalnie jest pierwszy tydzień studiów, więc nie wszystkie zajęcia jeszcze mam. Wczoraj miałem wolne. A skoro wolne, współlokatorzy na uczelni i w pracy, to mam cały dom dla siebie. Jej! A więc cały dzień spędziłem w pampersie. Po południu jednak gdy wszyscy byliśmy w domu, a ja w pieluszce po spodniami, wpadła do nas wspólna znajoma i zaproponowała wyjście do pubu niedaleko nas. Więc się zgodziliśmy. Wziąłem plecak ze sobą, a w plecaku jak zawsze "zestaw ratunkowy", czyli pampers i jakieś bokserki. Nie wiedziałem jeszcze, że mi się przyda. Czas mijał a z nim kolejne kufle piwa. I tutaj ważna informacja, piwo działa na mnie bardzo moczopędnie, do tego stopnia że potrafię kilkukrotnie chodzić do łazienki i ciągle chce mi się siusiu. Tak było i tym razem, miałem jednak na sobie pampersa, więc nie przejmowałem się zbytnio, do czasu. Przy którymś z kolei "siknięciu" poczułem strużkę moczu po nogawce. Moi znajomi nie wiedzą o moim sekrecie, i bałem się że teraz się dowiedzą (a wolałbym im to powiedzieć w jakiejś lepszej sytuacji). Ostrożnie wyczaiłem sytuację, ale na szczęście wszyscy byliśmy już po kilku piwach, więc nikt bardzo się tym nie zainteresował. Udałem się więc ostrożnie do łazienki, aby się przewinąć. Tam okazało się, że czarne spodnie były dobrym wyborem, bo nie było widać na nich mokrej plamy. Spokojnie wróciłem do stoliku i siedzieliśmy tak jeszcze do 2-giej w nocy.

Myślałem, że to byłby koniec tej historii ale jak się okazało jakąś godzinę temu myliłem się!
Wróciliśmy o 2-giej, na 8 miałem zajęcia (ahh to studenckie życie :D), więc o wyspaniu się w moim przypadku nie było mowy. Gdy wróciłem z zajęć dom był pusty, bo znajomi pojechali do domu. Szybko się przebrałem w DryNites'a (całe szczęście :D) i w samym pampku i bluzce położyłem się zdrzemnąć chwilkę. W pewnym momencie, obudził mnie dzwonek do drzwi. Zaspany, i półprzytomny podszedłem do drzwi i otworzyłem je. Do mieszkania wszedł Damian (współlokator, nie-znajomy), i przeprasza mnie, i w ogóle. Odpowiedziałem, mu że spoko i poszedłem dalej drzemać. Po jakiś 15-minutach zajrzał do pokoju (oczywiście nie zamknąłem drzwi bo po co?) gdy ja właśnie zacząłem do niego siusiać i powiedział, że wychodzi. Dopiero po jakiś 20-minutach dotarło do mnie co zrobiłem. Momentalnie zrobiło mi się gorąco. Jak mogliście się domyślić, nie fatygowałem się aby założyć jakieś spodnie gdy otwierałem drzwi, i nie zakrywałem się gdy sikałem bo leżałem sobie wygodnie na łóżku z wypiętą pupą.
A to wszystko znaczy, że Damian widział mnie (chyba?) w pampersie.

Nic nie powiedział, a pewnie by coś skomentował. Całe szczęście miałem na sobie DryNites'a i może dlatego? Bo myślę, że zwykłe Seni by zauważył. No nic. Zobaczymy jak wróci. Mam nadzieję, że nic nie widział.

#pielucha #historia #wpadka #DryNites #diaper #LeoLittleBoy