Dużo tutaj piszę z różnymi osobami, trochę śledzę co się dzieje w postach i chciałabym, żeby wybrzmiała tu jedna rzecz. Mianowicie to nic złego, że ktoś szuka wyłącznie spełnienia w kinku a nie miłości czy stałej relacji. Złe jest kłamanie co do swoich intencji, wszelkiego rodzaju manipulacje mające na celu wykorzystanie osoby, która takiej relacji szuka. To, że ktoś szuka partnera_ki do seksu z motywami abdl/ddlg nie jest ani lepsze ani gorsze od tego kiedy ktoś szuka osoby do kochania, przytulania i wspierania. Nie shamujmy ludzi za ich preferencje. Takie rzeczy naprawdę da się robić konsensualnie bez ranienia drugiej osoby. Ale do tego potrzebna jest rozmowa. Szukasz kogoś i wydaje się, że szukacie tego samego? dopytajcie o intencje. Twoje "szukam poważnej relacji" i czyjeś "szukam poważnej relacji" może się skrajnie różnić. Naprawdę boli mnie stwierdzenie, że komuś w głowie tylko jedno. To nic złego. Dajmy sobie przestrzeń na bycie sobą i dajmy tą przestrzeń innym, bylebyśmy tylko robili to mając na względzie granice innych. Tatuś tylko do rp nie jest gorszy od tatusia, który będzie towarzyszył w zdrowiu i chorobie. Little do jednej rozmowy nie jest gorsza_y od małżonka_ki z którą tylko okazyjnie się bawimy w klimacie kinksterskim a na co dzień mamy życie rodzinne i zawodowe.
#przemyślenia #refleksje #kink #preferencje #abdl #ddlg #relacja