Uwielbiam ten moment kiedy wracając od lekarza idę przez miasto po tym jak uciekł mi autobus, mając nogę w gipsie i w dodatku chce mi się strasznie sikać... Wchodzę do barów, sklepów mając nadzieję, że ktoś mi pomoże i użyczy swojego kibelka. Za każdym razem po przekroczeniu progu słyszę "jak zrobisz zakupy to możesz iść", "kup coś pierw to pogadamy". Mam już dość, wychodzę na chodnik i nie myśląc o tym, że mam ubrane moje ulubione jeansy, a już tym bardziej, że mijam się z ludźmi, którzy patrzą na mnie na wariatkę... zaczynam się rozluźniać. Ogarnia mnie ciepło przenoszące się od mojego kroku, po pupę, przez kolana aż... do buta i gipsu :/. Istna powódź! Ale było warto, dla samego tego jak cudownie się czuję po wszystkim.
Napisałam to w formie przestrogi dla tych, którzy znajdą się w takiej sytuacji i próbują szukać pomocy w sklepach, barach itp. ale i również dla tych, którzy myślą, że posikać się to ogromny wstyd i najlepiej by było zapaść się pod ziemię.
Otóż nie! Ale opinię pozostawiam dla was moi drodzy :)
#historia #omorashi #przygoda #doświadczenie