Dzisiaj rano sięgnęłam po nową pieluchę na zmianę po nocy i okazało się, że to była ostatnia. Z racji na to, że noszę pampersy 24/7 to szybko się przebrałem, założyłam ostatniego pampersa, zjadłam śniadanie i wybrałam się do apteki. W okolicy jest tylko jedna, więc zawsze kupuje w tym samym miejscu i nigdy wcześniej nie miałam żadnych problemów.
Niestety dzisiaj pani powiedziała mi, że nie ma mojego rozmiaru z Seni (nie było nic! Tych bardziej chłonnych oraz tych słabszych). Coś na sobie muszę mieć, więc pokusiłam się na tenę Slip plus. (Bardziej chłonnych nie było)
To moje pierwsze spotkanie z pampersami na rzepy tej firmy i muszę przyznać początkowo trochę się zawiodłam po powrocie do domu. Gdy przed chwilą się przebierałam otworzyłam nową paczkę i zauważyłam, że strasznie prymitywnie to wygląda. Pampers jest bardzo lekki i wyglada tanio.
Ku mojemu dobremu zaskoczeniu w przeciwieństwie do seni, Tena nie wydziela dziwnego zapachu, a co lepsze zupełnie nie czuć, że pielucha jest mokra. Oczywiście to najmniej chłonny model, wiec tego nie oceniam.
#pieluchy