@kleinesuzi:
Hi, niece to meet you :D
Ja odnoszę wrażenie ze 80% ludzi tu jest upośledzona w jakimś stopniu patrząc co wypisują albo Jan do ciebie piszą. Takimi tekstami dziewczyny to napewno nie poderwiecie ^^
XD
Prosty błąd w myśleniu osób które nie mają doświadczenia w kontaktach z osobami które mają ten sam fetysz: ów fetyszy nie musi być waszym jedynym tematem do rozmowy. Wbrew pozorom najlepiej najlepiej rozmawia się o czymś innym a na fetlife wymienia się przepisami na ciasto :D.
A kto ze mną coś pisał to raczej wie, że nie gryzę. Tylko irytuje mnie prostactwo i myślenie organami rozrodczymi :P.
@karolina: Czy ja nieprzypadkowo widzę w tej odpowiedzi słowo „Jan” ? Jan, Janusz? Polak? Cebulak? Dobra. Skończę już. Na mnie też czeka najniższa krajowa w pracy. Natomiast ubóstwo materialne nie musi oznaczać ubóstwa emocjonalnego oraz interpersonalnego. Niestety trzeba zgodzić się z tym, że masa ludzi tworzy to konto tylko i wyłącznie żeby pokazać się z „najlepszej” strony. Gdzie przez słowo najlepsze rozumiem wbicie kija w mrowisko wypowiedzią w stylu osiedlowego menelka. Bleh. Na portalach anglojęzycznych też jest masa takich osób. Może aż tak bardzo nas to nie irytuje w innym języku. A tutaj jak zwykle w Polsce - każdy kładzie sobie kłody pod nogi a osoby naprawdę fajne i zdolne do rozmowy na poziomie boją się w ogóle odezwać.
Przypominam o moim wcześniejszym pomyśle pt. odznaka za kupo-wpis, czyli prostu sposób na oznaczenie wpisów które są mówiąc trochę brzydko - niedorobione ;).
Wybacz autokorekta na telefonie czasem doprowadza mnie do szału.
@karolina: Przecież śmieje się bo tym razem autokorekta wybrała całkiem uzasadnione słowo :D. Mi strasznie laguje shoutbox na telefonie. A autokorekta to już swoją drogą xD. Zawsze zadziała jak nie trzeba :P
* Poprawia okulary , zakłada żakiet i udaje że jest duża i mądra *
Myślę że problem jest w słownictwie i tym jak się widzimy i co sobą próbujemy reprezentować.
Bdsm nie jest na angielskojęzycznych forach nazywane fetyszem tylko jako alternative lifestyle. Słowo fetysz ma bardzo złe nacechowanie i dlatego jest unikane. Wystarczy wpisać abdl w wyszukiwarce i dowiedzieć się, że polska wikipedia twierdzi, że to jest parafilia i fetysz i jest nacechowane seksualnie.
Lecz problem z tą stroną leży dużo głębiej - stara się ona łączy światy DDLG i ABDL. Dla wielu stałych bywalców społeczności DDLG nie jest niespodzianką że o ABDL się raczej nie rozmawia. ABDL jest widziane raczej jako coś co jest odgrywane w scenach , natomiast DDLG jest bardziej stałe i ciągłe. DDLG jest emocjonalne, a ABDL jest bardziej fizyczne. Wokół DDLG jest określona społeczność i kultura i silne fundamenty BDSM - PRICK,RACK,SSC ect. Oczywiście to są tylko stereotypy, lecz trzeba sobie zadać pytanie... Czym jest dla Ciebie DDLG lub ABDL? Odpowiedź będzie diametralnie różna dla każdego. Inne podejścia , zainteresowania, stopień jak poważnie do tego podchodzimy, czy jest to seksualne, to dopiero wierzchołek góry lodowej.
DDLG bardzo silnie odcina się od ABDL mimo że nadal kultywuje niektóre z jego elementów. Ta strona stara się jakoś połączyć te podejścia w ten sposób powstał wór do którego może wpaść bardzo duża liczba ludzi. Ludzi których może przerażać lub odrzucać to jak widzi to ktoś inny.
Logiczne jest więc problem z komunikacją bo nikt nie wie czego spodziewać się po drugiej stronie.
Normalnie nastąpiła by selekcja naturalna - przychodzi Little, zauważa że jest za dużo rozmów i pieluchach i kontynuuje swoją podróż na stronie dla DDLG. Tylko że w tym wypadku takiego azylu nie ma, ta strona jest jedynym co jest. Po wpisaniu DDLG Polska użytkownik zostaje skierowany właśnie tutaj.
Dlatego mamy fetyszystę który widzi to w sposób typowo seksualny rozmawiającego z Little która jest nieśmiała i chciała by po prostu opiekuńczego partnera i lubi pluszaki, a świat taki straszny. Te światy nie mają prawa naraz istnieć i następuje zgrzyt komunikacyjny.
@mayachan: Nie zgodzę się do końca z Twoim punktem widzenia.
Fetysz nie musi być czymś negatywnym. Z pewnością nie jest w społecznościach bdsm. A to że niedoinformowany ogół społeczeństwa postrzega nas czy inne fetysze bardzo negatywnie - niestety nie zmieni się tak prędko.
A dlaczego nie zgadzam się? Bo jestem osobą która łączy ze sobą wiele rzeczy. Skoro ja łączę puppy play z abdl to niby czemu ddlg nie może łączyć się z abdl? Fakt. Nie musi. Natomiast osoby niezainteresowane abdl chyba mogą spodziewać się że na stronie pod adresem abdl.pl znajdą rozmowy o abdl a nie ddlg w pierwszej kolejności. Po przeczytaniu stwierdzam jedną bardzo ważną różnicę. Ddlg korzysta „z usług” bdsm jeżeli chodzi o ustalanie zasad, abdl? Nie. Może, ale nie musi :3. Abdl to fetysz a nie typ relacji jak ddlg. Nie sądzę aby w naszym przypadku dzielenie tortu na warstwy przyniosło komukolwiek coś dobrego.
W sumie to temat miał być o tym czemu tak bardzo ciężko nawiązać tu z kimkolwiek rozmowę, czemu nie mamy poczucia społeczności. Dlaczego pomimo sporego nakładu pracy i zaangażowania niektórych osób społeczność się nie rozwija. Niekoniecznie czemu sama strona nazywa się abdl.pl a nie ddlg.pl :).
Natrętnych ludzi można spotkać wszędzie. Nie ważne jak głęboko zakopujesz się w tym swoim pluszowym forcie :D. Moim zdaniem chodziło o to, że taki sam zgrzyt komunikacyjny następuje gdy rozmawiamy z kimś kto nie umie się wysłowić i zachować jak kulturalny, dorosły człowiek. Nie o to że osoby które są tylko abdl nie znajdą wspólnego języka z osobami które interesują się tylko ddlg. Skoro takie jest Twoje zdanie to myślę, że każdy je uszanuje :). Moje zdanie jest takie, że nie to autor miał na myśli xD
Tutaj nie jest problemem samo poruszanie tematu abdl, tylko sposób prowadzenia takowej rozmowy. Nie można sobie porozmawiać o rybach, grzybach i innych zainteresowaniach, ponieważ praktycznie większość odpowiedzi naszych rozmówców już od razu na siłę ściąga nas w tematy pieluch typu "mokrą dziś masz?", "czy już zmieniałeś?", itd. A niekiedy warto pogadać jak człowiek, a nasze pieluchowe tematy poruszyć przy okazji. Życie to nie tylko smok , pielucha i misiowe body. Ludzie mają tez inne zainteresowania, zajawki i spostrzeżenia którymi warto się dzielić z innymi.
Kiedy miałam na myśli zgrzyt komunikacyjny chodziło mi o to że jak nie ma o czym rozmawiać to ludzie skaczą do największych oczywistości. To tutaj taka rozmowa o pogodzie - pewno Ciebie dotyczy to o tym porozmawiam.
Wynika to z powodu rozwodnienia i rozwarstwienia pojęcia tak bardzo że straciło znaczenie.
Przykład jestem Little w piątek wychodzi nowy sezon mojej ulubionej kreskówki i fajnie byłoby o tym pogadać. Lecz aby o to miało sens muszę natrafić na kogoś kto rozumie bycie Little jako oglądanie kreskówek której Little Age jest na poziomie takim że lubi kreskówki no i na kogoś kogo interesuje cokolwiek innego niż pieluszki. Szansa na to jest dość nikła i zamiast tego rozmowa wygląda tak: Też jestem abdl ! Także lubie pieluszki, chcesz o tym pogadać? Jesteś mokra? Bo samo pojęcie ABDL praktycznie nic nie znaczy.
Niestety większość społeczeństwa uległa pauperyzacji umysłowej i nie potrafi słowami wyartykułować swoich abstrakcyjnych myśli pozostając zamkniętym w ubogo znaczeniowym systemie pojęć.
@Pampek: teraz sie juz popisujesz slownictwem :D ale owszem, problem jest i bedzie. Ludzie ograniczają sie do wiadomosci skrotowych i nie rozwijaja slownictwa. Na szczescie później latwiej wygrywa sie w scrabble :D
@mayachan: Dlatego ciągle utrzymuje kontakt z przyjacielem abdl którego poznałem dobrych kilka lat temu. Chociaż mamy zupełnie inne wyobrażenie o życiu, intymności i seksualności to w sprawach abdl umiemy się bardzo dobrze dogadać. Rozmowy o jakich mówisz nie trafiają się z pierwszym lepszym przewodniem. To też musimy umieć uszanować i docenić.
Pierwszym, lepszym przechodniem* :D
Też wpadłem na autokorekcie. Ah
Jestem, tu od wczoraj i również uderzyło mnie to, że mało jest sensownych osób, czy raczej autentycznych ABDL. Jak z kimś piszę, to tylko pieluchy, co mam na sobie itd.
Niestety, ale taka nadgorliwość jednostki zdarza się w każdej dziedzinie życia - nie tylko w fetyszach. Znam całą masę osób które potrafią rozmawiać tylko na jeden temat (nieważne czy to jest polityka, motoryzacja czy gry komputerowe) i z czasem to się staje irytujące. Rozmawiając z taką osobą na inny temat, często niepowiązany z tym czym ta osoba się "podnieca" to ta rozmowa i tak zejdzie na temat jakim jest ta osoba zainteresowana choć ten temat może wcale nie pasować do sytuacji jaka w tym momencie jest.
Jako że ta strona jest poświęcona głównie ABDL, to wiele osób myśli że tutaj trzeba tylko i wyłącznie pisać o tym. Rozumiem zapytać się kogoś co sądzi na jakiś temat który może być powiązany, ale taka nadgorliwość: "jaką masz pieluchę? czy ona jest mokra? kiedy ostatni raz była zmieniana? staje się denerwujące. Jak już ktoś chce pisać tylko na ten temat to czy takie pytanie nie brzmi lepiej?: Jakie są Twoje ulubione pieluchy? Czemu uważasz że Seni jest lepsze niż Tena? - takimi pytaniami można poszerzyć swoją wiedzę, wymienić się opiniami a i rozmowa przebiega sympatyczniej bo strony mogą poznać opinie innych ludzi i ukształtować swój światopogląd w tym temacie.
Bardzo często mam wrażenie że osoby które piszą mniej więcej takie treści: Jechałem autobusem, miałem na sobie pieluchę, przyszedł kanar, chciał zobaczyć mój bilet - co by było jak by zobaczył że mam na sobie pieluchę, czy by mógł mnie wyrzucić z autobusu? to ABDL istnieje tylko w ich wyobraźni, gdyby mieli wejść do apteki i kupić pieluchę to by trzy razy się popłakali, stali 2 godziny pod apteką i czekali aż w aptece nikogo nie będzie, a gdyby już doszło do zakupu i w tym momencie by do apteki weszła randomowa osoba to chyba by na zawał zeszli - mimo że mają nie więcej niż 18 lat.
Pozdrawiam wszystkich kumatych :)
Najlepsze relacje czy to przy pieluszkach czy przy innych zainteresowaniach zawsze zaczynały się od poznania się i wspólnego punktu zainteresowania jako zapalnika i mostu do poznania się lepiej i potem się to dodatkowo przeplatało i tego szczerze mówiąc bym się trzymał. Nie ukrywam fajnie jest czasem sobie poświntuszyć i pogadać o tym jakto by się nie zmoczyło w pieluszkę, no ale jak tylko o tym się będzie gadać...no to wszyscy zginiemy. ;D
Najlepiej jest po prostu dać się poznać. Nie trzymać się kurczowo jednego tematu, ale też dać szansę rozmówcy. Nawet jeśli mówi na nie do końca interesujący temat. Często łatwo taką osobę skr.eślić. Przybysza? Next. Nie tędy droga. Bo być może zyskamy coś więcej przy bliższym poznaniu.
Przynudza miało być. Hihi
@Smoczek: Eeyup. Dzisiejszy model społeczeństwa i zaspokajania potrzeb intymnych nie jest idealny :P. Powiedzmy to sobie wprost - ileż można się masturbować do tego ekranu. Po kilku latach każdemu to się znudzi, a znajomości? Mają szansę żyć trochę dłużej.
Kolejny problem, który opisał @DiaperGda: - sporo ludzi żyje w wyimaginowanej przez siebie rzeczywistości. Uciekaniem od swoich potrzeb naprawdę nie da się ich zaspokoić. Kto kiedykolwiek miał szczęście zaznać prawdziwego, fizycznego kontaktu z odpowiednią dla siebie osobą dobrze wie o czym mówię. To trochę jak objeść się ogromną ilością ciasta na raz i mieć go dosyć przez miesiąc, kontra jeść normalnie i mieć ochotę na wszystko. (Zmasturbować się raz samemu przed ekranem nawet nie mając na sobie pieluchy vs. tworzyć realny kontakt z inną osobą)
Zszedłem z tematu xD. Sorry!
Schodzenie z tematu jest okej! Wychodzą z tego ciekawe myśli. I tak wyimaginowana rzeczywistość nie tylko w celu zaspokojania potrzeb, ale ogólnie potrafi być niebezpieczna, jeśli niechcący wycieknie do normalnego życia - trzeba uwazać, by się alienem nie stać
@kleinesuzi: Po obserwacji forum muszę przyznać Ci rację.
a najgorzej, jak szukasz tatusia i zaczyna się świetna rozmowa i jest cut mjut, nie rozmawiacie tylko na jeden temat, macie wspólne zainteresowania, dużo was łączy i pojawia Ci się myśl, że w sumie w Polsce o tatusia, czy też malutką trudno, a ten Pan wydaje się całkiem miły! No i nagle EJ RUCHAMY SIĘ W SUMIE CZY NIE POKA CYCE ALE BYM CIE CIMCIRIMCIM, ehhh, denerwuje to okropnie, bo robisz sobie nadzieję, nawet nie na związek tylko jakąś znajomość, przyjaźń, bo wspólny temat, ale nie bo ktoś tylko chce ruchać i to jest 99% ludzi co poznałam z ddlg niestety... xD A od razu lepiej by było na początku już napisać,że masz zamiar zmarnować mi czas i chcesz tylko jedno
@so_soft: O zgrozo. Czyli wygląda to identycznie jak w przypadku gejów :D. Z doświadczenia wiem, że wartościowe znajomości niestety mieszczą się tylko w tym wartościowym jednym procencie. Shame :|
@kleinesuzi: o borze xD
w ogóle ej ale jazda - jak tak was czytam, to mógłbym podpisać się pod każdym spostrzeżeniem jakie tutaj podajecie <3 ale tak kropka w kropkę :D
Generalnie co do osób ze społeczności ABDL które trochę za bardzo skupiają się na temacie pieluch, to to jest chyba dość częste zjawisko - miałem okazję pisać z wieloooma osobami również z zagranicy i ten problem jest wszędzie, nie tylko w Polsce.
Nawet powiedziałbym, że w Polsce jest go trochę mniej - prawdziwą kopalnią osób pytających mnie co 5 minut czy mam mokro itd było w moim przypadku USA i UK. Do tego dochodzi tam jeszcze... um, półanalfabetyzm tych ludzi. Naprawdę niekiedy ciężko jest zrozumieć co oni piszą, teksty są tak bardzo najeżone błędami ortograficznymi (w angielskim one zmieniają trochę znaczenie, np. there zamiast theyre itp) i całkowicie pozbawione choćby np. znaków zapytania czy kropek. ;_;
No ale prawda, i w PL się czasami tacy znajdą.
@DiaperGda: oj tak, też znam takich co to potrafią tylko na jeden temat. Swego czasu obracałem się w środowisku w którym 90% ludzi to informatycy i naprawdę ciężko było znaleźć kogokolwiek, kto interesowałby się CZYMKOLWIEK innym niż informatyka, no i ewentualnie gry x3
Czasem to frustruje, bo widzisz że kurcze, człowiek jest naprawdę spoko, no ale jak tylko zagadasz o coś niezwiązanego z jego branżą, w odpowiedzi dostajesz tylko "nie wiem", "nie znam się", "nie mam na to czasu", "yyy", "eee". :D
Z politykującymi jest to samo. A nawet gorzej, bo często takie osoby są dość agresywne i nachalne w promowaniu swoich poglądów. U mnie tak jest z częścią mojej rodziny - jak czasami ich odwiedzam, to po paru dniach boję się później otworzyć lodówkę, bo mam wrażenie że zza sałaty wyskoczy mi Tusk, a majonez poda mi Kaczyński.
@mikki: ponieważ przez kilka ładnych lat siedziałem w fandomie furry, to z gejami miałem raczej więcej styczności niż mniej. I myślałem, że to tylko tam ludzie są tak zaczadzeni na punkcie seksu :D bo ogólnie ta społeczność jest raczej znana w internetach od wielu lat ze swojej... bogatej kultury pornograficznej x3
No i raz znajomi zaprosili mnie do klubu gejowskiego i... no trochę jako asex czułem się tam nieswojo, zwłaszcza w toalecie. :D Jednak klepnięcia w tyłek od całkiem obcych facetów nie są czymś o czym marzę nocami i dniami. Ale znów - myślałem, że to taka specyfika tego akurat klubu i nie wszędzie tak jest.
Ale po tym co piszesz wnioskuję, że chyba ogólnie jest to często spotykana rzecz wśród gejów :D
@Aurinko: Uproszczenia językowe w przypadku osób ze stanów są codziennością. Oni po prostu tak piszą. To że ktoś pisze tak jakby chciał a nie mógł, nie musi oznaczać że jest analfabetą. Tam mało kto ma świra na punkcie poprawnej gramatyki, składni itd. - odwrotnie niż u nas. Całkowite wytykanie każdego błędu językowego też nie jest czymś normalnym. Przynajmniej moim zdaniem. Albo chcemy się dogadać albo chcemy udowodnić drugiej osobie, że jesteśmy w czymś lepsi. Niemniej jednak oczy krwawią. Rozumiem Cię.
A na żadnym furry-con ani gejowskim party nie byłem. Sam bym się nie wybrał. Kiedyś pewnie się to zmieni, ale bardziej ciągnie mnie do fetyszowych imprez. Nie jestem klubowiczem, nie piję alkoholu prawie wcale i tak ooo :)
@kleinesuzi widzę, temat ogólnej dyskusji już nieco ucichł. Jeśli można to odezwę się tutaj własnie. Widzę forum to działa na ciekawych zasadach. Nieco inaczej od "klasyczego wątku i postów". Chętnie zapoznałbym osoby będące w temacie ABDL zwłaszcza DL gdyż na dzień dzisiejszy w tym siedzę :) Nie wiem jeszcze jak wygląda tu sprawa komunikacji. Widzę, że chyba prywatne wiadomości nie działają... ?
#abdl #pytanie
ciezko sie gada o fetyszu , mozna latwo obrazic kogos
@ElChico trzeba mieć kogoś w znajomych, żeby móc do niego pisać - to przez masę napaleńców, od których dostawałyśmy kilkanaście wiadomości dziennie XD
@kleinesuzi xDD POKA ZDJENCIE :))))
@kleinesuzi przydałoby się coś do zgłaszania profili takich oszołomów xD
@kleinesuzi jak bardzo zwiększył się u Ciebie poziom nachalnych zboczeńców po tym, jak ustawiłaś swój tyłek na avatar? :D
@kleinesuzi współczuję Ci jak się obudzą i zauważą to xD
Na tematy tabu zawsze się ciężko rozmawia. Chyba że w zaufanym gronie :)
@karolina Bo to ciężki temat. Nie każdy dojrzał na tyle aby o tym normalnie rozmawiać i w ogóle to zaakceptować. Myślę że to w dużym stopniu chęć pozostania anonimowym.
w końcu ktoś to powiedział! xD
Rzeczywiście zauważyłem pewną zależność w społeczności abdl, bo na ogół piszę z ludźmi z tumblra (czyt. z całego świata) i może 10% z nich jest w takim stopniu upośledzona niezależnie od kraju.
Szkoda tylko, że większość interesantów, którzy do mnie piszą to geje, a z dziewczyn nie ma dużego wyboru niestety, a jak jest, to nie moje loty... xd
Ja chętnie bym popisał
właśnie tacy są niestety ludzie
Zastanawia mnie procent kont założonych na tym forum przez fejków i fantastów. W sensie, postacie za które się podają jak i sytuacje które opisują zrodziły się ich główkach a z rzeczywistością mają niewiele wspólnego.
Hejka Wszystkim Mrrarr :3. Myślę że moja sytuacja trochę ma do tematu jaki prowadzicie właśnie o poznawaniu ludzi z klimatu. Jakieś dwa lata temu poznałem parę ABDL. Bardzo dobrze nam się pisało posty, rozmawialiśmy ze sobą otwarcie na wiele tematów. Po czym akurat pewnego dnia przylecieli do Polski no i mieliśmy się spotkać. Udaliśmy się do baru i bardzo fajnie nam się rozmawiało kilka godzin. W tym czasie może ze dwa razy poruszyliśmy temat ABDL. Tak samo było na innych spotkaniach. Dopiero tak naprawdę na 3-4 spotkaniu ubraliśmy sobie pieluszki i tak hasaliśmy :3. Nasza przyjaźń wywiązała się właśnie z tego że nikt na siłę nie rozmawiał o ABDL a tylko gdy przyszła na to ochota. Byliśmy na wspólnym wyjeździe, oni mnie odwiedzili już dwa razy i w tym roku razem z chłopakiem lecimy do nich na wakacje. Z własnego doświadczenia wiem że wystarczy tylko wiedzieć o tym że druga osoba też jest ABDL i to wystarczy aby dobrze się czuć podczas spotkania tudzież rozmowy przez internet czy telefon. Sam komfort "wieży" i akceptacji jest bardzo ważny i na nim można wiele zbudować :).
Przepraszam miało być "wiedzy"
Ja chętnie pogadam, o wszystkim i o niczym zapraszam: 2911372
I tak w polskich społecznościach fetyszowych jest pod tym względem 100 razy lepiej niż w amerykańskich. Tam tylko o pieluchach i fetyszach gadają
Dokładnie
Prawda, też przez pewien okres bałem się o tym rozmawiać, ale wystarczy się przełamać i po wszystkim 🤒
Jeźeli o mnie chodzi, to na tematy inne mam z kim rozmawiać. Przyszedłem tutaj tylko dlatego że interesuje mnie tematyka DL.
Super bardzo 😃
Oczywiście :)
tak czy inaczej, trzeba być wytrwałym :D
Dokładnie! Chociaż jest to moim zdaniem dobry początek rozmowy 🙂
Racja, zgadzam się z tobą
Popieram 100%
Jak najbardziej :)
Prawda prawda :)
@karolina to prawdaa
😀😀😀
Czy ta strona umarła widzę wpisy z przed 3 lat ????
Fajnie że masz jeszcze foliowane pieluchomajtki ja wszędzie szukałem i nie mogłem znaeść
Na diacordzie są spoko Dora ale po angielsku