Wc, dla mnie za dużo roboty że sprzątaniem tego.
Jeśli akurat jestem sam w domu to do pieluszki. Jeśli nie to wc :D
Jeśli mam czas, wolne mieszkanie oraz chce mi się później "sprzątać" to oby dwie sprawy załatwiam w pieluchy.
Przeważnie wc, chyba, że nie chce się wstać, zresztą pampersy po to są.
do pieluszki ;3
do pieluszki
Kiedyś robiłem inaczej, ale dzisiaj wszystko przeważnie idzie w pampa.
Wale w pieluchy😁
Pampersa zdejmuję tylko do zmiany :3 W żadnym innym przypadku, więc wszystko leci w pampersa
Normalnie.. ja np robię często na leżąco
Nie zawsze mam odwagę, ale czasem do pieluszki
Cóż, generalnie #2 do pieluchy to nie jest droga wysłana różami, chwila wygody, za to potem kupa roboty ;)
Ale rano sprawa wygląda inaczej. Po pierwsze u mnie przeważnie wszystko chodzi jak w zegarku i zaraz po wstaniu z łóżka muszę i to dość pilnie. Po drugie jak nie trzeba nigdzie siadać, ani za dużo chodzić, to sprawa wcale nie jest o wiele bardziej brudna niż po normalnej kupie w toalecie. A jak śpicie w pampersie, to chyba i tak rano bierzecie prysznic.
A ja nie robię do pampersa ani siusiu ani kupy xD
Ja raczej o tym nie myślę. Jak jest potrzeba to idzie w pieluchę, zresztą bardzo lubię uczucie, gdy kupa ugniata się w pampersie. Minusem jest fakt, że trzeba się później ogarnąć.
Do pieluchy
Jeżeli mam czas i pieluchę na tyłku to zawsze skuszę się na #2 Uwielbiam takie poranki ^.^
Leci kasztan w pampersa.