Ja wybieram 2. A co do dwójki - robiłem z dwa razy, z czystej ciekawości. Moje odczucia, to okropny smród, do tego strasznie tyłek piecze, a bez porządnego prysznica nie udaje się doczyścić ciała...
Ja tylko sikam
U mnie czwórka, chociaż z kupą to tak nie za często.
Zapaszek - to fakt nie powala, ale w toalecie jak się robi to ów smrodek też występuje xD.
@Slax
Piecze? Jeszcze NIGDY mnie tyłek nie piekł. Coś ty cały dzień łaził z dwójką w pieluszce, czy jak? 👀
I jakie doczyścić? Sam oczywiście po takich ekscesach biorę porządną kąpiel, ale chusteczki nawilżane w większości dają radę.
@solaris łaziłem dosłownie z 10 minut, bo dłużej już wytrzymać nie mogłem xD chusteczek bym musiał zużyć dwa pudełka żeby to ogarnąć.
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz:)
Ja po kilku próbach jednak ograniczam się do siku, bo umycie się po dwójce to jest masakra.
Siku i kupa , lubię używać lenatywa i chodzić po 10 h bez zmiany. Jeśli się dobrze użyje to nie ma zakażeń
Generalnie to siku. Aczkolwiek tutaj w Twoich propozycjach nie ma, ale gdyby byli 5 czyli masturbacja, to zaznaczył bym 2bi 5 🙂🙂
Ja siku i kupę
Siku a kupa tylko po czopkach
ogólnie to po kupie dużo sprzątania no i fakt, zapach nie jest zbyt przyjemny ale mimo wszystko czasem mi się zdaża
głównie 1
@Slax
Nie no 10 minut? 👀
Sam staram się za długo nie łazić z ładunkiem, ale nie raz to było 15-20 minut czy więcej i nigdy nic mi nie było. Czasem się zdarzyło skorzystać w ten sposób z pieluchy dzień po dniu i też było ok. Ale 10 godzin jak ktoś wyżej to bym nie chciał, bo to już mogłoby się różnie skończyć :D.
Ja również wybieram 2 lubie to ciepłe uczucie i ta wygodę a co do kupy to nie iz nie lubię się po tym czyścić i jest to dość nie przyjemne uczucie moim zdaniem.
Co kto lubi? Ja wole 1
@Krzys
Tylko czy samo noszenie nie marnowanie pieluch? No chyba, że masz wielorazowe to nie trzeba się martwić rzepami.
@solaris dla mnie wieksza przyjemnosc w noszeniu niz w konsumowaniu, wole najpierw sie nimi nacieszyc, a potem skonsumowac :))
A ja z własnego doświadczenia polecam wszystkie opcje z siku i kupą. Często również bez pieluchy - prosto w majtki. Zapach własnej kupy w ogóle mi nie przeszkadza. Oczywistym jest, że po wszystkim trzeba się dokładnie umyć pod prysznicem a bielizna często nie nadawała się już do dalszego użytku. Warto jednak dobrze się przygotować:
1. Posmarować pupę, genitalia i inne części ciała, które będą miały styczność z kupą jakimś lekko tłustym kremem. Wówczas skóra nie przyjmie zapachu kupy nawet po dłuższym czasie noszenia ładunku i po umyciu sie nie będziemy dalej pachniec kupą
2. Zdecydowanie polecam robić kupę wyłącznie o twardej konsystencji - taką "kiełbasę" :-), doznania sensoryczne są zajebiste i nie ma ryzyka odparzeń ani wycieków. Z twardą kupą w gaciach można spokojnie chodzić nawet w miejscach publicznych
Ja preferuje wybór numer 2.
Jaki póki co nie mam do tego warunków ale w przyszłości kupka i siusiu
Ja robię kupę i siku
1 ewentualnie 2
Częściej siusiu ale kupa też się zdarzy ^^ W końcu małe liski wykorzystują pieluszki do wszystkiego i nie myślą za dużo o tym co w nich ląduje, przychodzi potrzeba i pieluszka pełna ;D
Jak do tej pory nie miałam zbyt dużych problemów z posprzątaniem po wpadce nr 2, zapach może nienajlepszy ale to też nie jest dla mnie jakaś tragedia :D Trzeba po prostu użyć duuuuzio chusteczek, a najlepiej się wykąpać :3
Ja siku I kupa