@karolek25 Ja na pewno bym użył.
Super Ja planuje na weekend zmoczyć pieluszkę tak żeby przeciekła
Obowiązkowo :3
Raz miałam straszne zatrucie pokarmowe, że dosłownie leciała ze mnie woda. Założyłam pieluchę, bo już nie miałam siły wstawać do toalety kolejny raz. Nie wspominam tego dobrze. Ogólnie rzecz biorąc nie mam w ogóle problemów z brudzeniem pieluchy, lecz w przypadku odwodnienia i braku sił było to ciężkie
@karolek25
Nie mam problemu z tym. Niestety jestem samotna z przewijaniem siebie, nikt mi nie pomoże ale generalnie nie mam problemu czy to kupka czy siusiu
Nosiłem gdy wychodzilem z domu na dluzszy czas na poczatku pandemii dlatego ze nie chcialem korzystać z publicznych toalet. I uratowala mnie niejednokrotnie ale najbardziej pamietam sytuacje gdy dluzszy czas zalatwialem sprawy na miescie. Obowiazkowo mialem pieluche na sobie i od jakiegos czasu kupa dawała o sobie znać. Nie korzystam od razu z pieluszki gdy tylko mi sie zachce , obojetnie czy to kupa czy siku wiec opieralem sie dzielnie. Jednak mialem wzdecia i gdy chcialem wypuscic z siebie powietrze kupa od razu znalazla sie w pieluszce. Balem sie przez to pojawic sie w domu ( wiadomo zapach )wiec gdy przyjechalem do domu zrobilem od razu strzała do lazienki tlumaczac w biegu ze strasznie mi sie chce 😁
Mnie dziś uratowała, jak wracałem z pracy autobusem. Zjadłem na przerwie jakaś sałatkę z kurczakiem. W autobusie jak miałem wysiadać to poczułem bulgotanie w żołądku i cała zawartość wylądowała z tyłu w pieluszce.