Mi jeżdżę nie a często robię w pieluchy na mieście
Zdarzyło się i chyba nikt się nie zorientował choć pewności nie mam
@BabyAla Ja kiedyś przed wyjściem z domu zjadłem coś nieświeżego i trochę ze mnie poleciało. Później przypomniałem sobie, że wtedy szedł za mną starszy pan i zapewne musiał zauważyć plamę kału na spodniach. Na szczęście nie zwrócił mi na to uwagi.
O ile po zjedzeniu czegoś podejrzanego nie raz się zdarzyło, że coś postanowiło opuścić moje ciało dosyć mimowolnie to "na mieście" na szczęście jeszcze do tego nie doszło.
Mi kiedyś się przytrafiło jak testowałem czopki na przeczyszczenie woziłem jednego i założyłem pieluszkę ale zapomniałem o tym jak dostałem telefon od mamy ze mam jechać po zakupy wiec pojechałem do sklepu i jak już w nim byłem to nie mogłem powstrzymać, ktoś na pewno wyczuł bo troszkę śmierdziało. Ale przeżycia i stres niezapomniany .
A czy są jakieś sposoby by zatuszować zapach? Ja na samym początku kilka razy skusiłam się na 2 w hipermarkecie. Po prostu często jak przeglądam coś co mi się podoba lub szukam czegoś co mam sobie kupić to mnie na 2 bierze i muszę biec do toalety, ale kiedyś byłam w pampersie i sobie pozwoliłam na luzik. W płaszczu zimowym może mniej zapach się unosił. Choć raz miałam taki przypał w tramwaju, że słyszę za sobą "choć się przesuniemy, bo od tej dziewczyny śmierdzi kupą". To był jeden z moich nielicznych razów 🙄 ...ale chętnie bym sobie pozwalała od czasu do czasu gdybym znała sposoby na kamuflowanie zapachu.
Jesli chodzi o kamuflowanie zapachu to tylko i wylacznie gumowe majtki. Ale sa bardzo szeleszcace i bardzo je slychać
@Mamxx Według mnie nie ma się co przejmować zapaszkiem dopóki nie jesteśmy w naprawdę ciasnym i zatłoczonym pomieszczeniu (w czasach pandemii to raczej niemożliwe). Przetestowałem robienie kupy w majtki pod spodniami w wielu publicznych miejscach i tylko dwa razy usłyszałem komentarze innych ludzi, ale były to raczej takie bezosobowe uwagi, np. "tak tu śmierdzi, że zaraz się porzygam". Na mojej liście publicznych miejsc z kupą w majtkach znajdują się: autobus nocny, mało zatłoczony poranny tramwaj, centrum handlowe, biedronka, sklep nocny, stacja benzynowa, koncert plenerowy, dyskoteka, a także liczne spacery ulicami miasta
Jak robicie takie rzeczy w miejscu publicznym to chociaż się jakoś zabezpieczajcie przed tym zapachem, nie wiem, plastikowymi majtkami czy coś. Rozumiem, że jak ktoś faktycznie ma inkontynencję, to nie ma wyjścia, ale narażanie ludzi na takie nieprzyjemności dla własnego kaprysu to dość słabe zachowanie. Nikt nie chce jeździć autobusem obok kogoś, kto śmierdzi kupą.
Jak wracałem z ogrodu to nie wytrzymałem i zrobiłem ,miałem na sobie pampersa Tene
Ja miałam wpadkę w szkole niestety bez pieluszki ale nikt nie zauważył
Kilka razy zdarzyło sie
@dirtymind Chcesz popisać priv ?
Nigdy nie zrobię kupy publicznie