Tak oto zaczęła się moja historia z ABDL:)

Rozdział 1 - "... Boże, ma 25 lat i zaraz narobię w majtki..."

Pewnego lata postanowiłam wybrać się na wakacyjną pracę do Francji, kraju w którym się urodziłam i spędziłam kawałek życia. Zatrudniłam się w luksusowym hotelu w alpach jako pokojówka. Chodziłam do pracy codziennie rano na szóstą, mijając po drodze piękne widoki, a w szczególności pejzaż mojej ukochanej góry Mont Joly. Mój rytm dnia był bardzo powtarzalny: wstawałam, ogarniałam się w łazience, jadłam bardzo obfite śniadanie, bo lunch w pracy był dopiero o 13, robiłam kupkę i wychodziłam do pracy.
Pewno dnia obudziłam się strasznie niewyspana, więc postanowiłam zrobić sobie krótką drzemkę. Po pół godziny wyskoczyłam z łóżka jak poparzona, byłam cholernie spóźniona. Szybko się ogarnęłam i zjadłam w pośpiechu michę płatków owsianych. Nie miałam ochoty jeszcze na kibelek. Zdążyłam ujść jakieś pięćset metrów, kiedy mnie nacisnęło. Stanęła na chwilę i ruszyłam dalej. Po chwili znów nacisnęło, ale mocniej. Musiałam skrzyżować nogi, by pomóc swoim zwieraczom. Nie było szans dojść do hotelu. Wpadłam więc na genialny, wydawało mi się pomysł. Zeszłam w pobliskie zarośla, podwinęłam sukienkę i zsunęłam majtki. Założyłam sobie dwie grube podpaski, które zawsze mam w torebce na wszelki wypadek. Tak przygotowana ruszyła dalej. Wygrzebując się z krzaków zwieracz nie wytrzymał. Popuściłam trochę w majtki. Zrobiło mi się gorąco, ale chyba powstrzymałam najgorsze. Byłam już bardzo blisko pracy, kiedy poczułam że zaczyna mi się robić coraz cieplej na dole. Z trudem zatrzymałam resztę kupy, ale spora część wylądowała w majtkach. Od razu pobiegłam do toalety, rozebrałam się, a wszystko było ubabrane. Wyrzuciłam podpaski, ale niestety trochę zostało na bieliźnie. Nie mogłam pozwolić sobie na dzień bez majtek, bo w pracy też nosimy spódniczki. Założyłam kolejną podpaskę i w lekko śmierdzących majtach ruszyłam do pracy. Po jakiś czasie zaśmiałam się do siebie w myślach, że powinnam nosić pieluchę. Ta myśl przeszyła mnie na wylot. Wydało mi się to takie intrygujące w tym momencie. Po powrocie z pracy zaczęłam przeglądać internet w poszukiwaniu odpowiedzi, skąd w mojej głowie mogła pojawić się wizja chęci noszenia pieluchy. Tak trafiłam w świat miłośników pieluszek.

Część kolejna na pewno się pojawi, pozdrawiam:D

#kupka #pierwszyraz #amatorka