mi tak samo, to strasznie krępujące

I feel ya. Jak mój Master zmusił mnie do knebla ze smoczkiem było to mega krepujące ale jestem degradee więc efekt zdecydowanie pożądany. Ale poza kinkiem mnie to tak nie rusza

@LittlePrincess Ja mam coś podobnego. Z tym że z pampersem. Kiedy robię dwójkę w pieluszkę (na leżąco jak dorosła dzidzia), z początku odczuwam euforię. Gdy jednak jest już po wszystkim, dopada mnie wstyd i zażenowanie. Myślę sobie wtedy: "Dorosły chłopak, a narobił w gacie". Być może dzieje się tak dlatego, że nie mam mamusi i gdybym ją miał, przełamałbym ten wstyd. Co ciekawe, przy sikaniu do pieluszki tak nie mam, a jedynie przy robieniu dwójki :)

Dla mnie ssanie smoka to czysta przyjemność, sikanie w pieluchę też. Jedynie krępuję mnie robienie dwójki w majtki lub pieluchę, chyba nigdy się nie odważę.

Ale słodkie, zdjęcie

Ssanie smoka jest cudowne inni palą papierosy a my cyckamy smoczka ten sam efekt odstresowanie a się nie trujemy jak palacze

wow Tatuś tez tak chce

Possać smoka ;) ps Do 20+ sobie robiłęm zupkę mleczną do butelki i ze smocza piłem tak wiem żenuła ale fajnie było

No przy okazji pieluszkę bym Tobie zmienił, szkoda że już masz Tatusia.

Większość którzy się o tym dowiedzieli nie była takiego zdania jak Ty. Teraz jak obejrzałem to zdjęcie to tak trochę ciepło koło serca się zrobiło. Smoczka o ile mnie pamięć nie myli (opowiadań rodziców) przestałem ssać ok 3r, ale butelka ze smoczkiem została ;)

Tak, niby nic złego a krępujące. A w Twoim przypadku jak się zaczęła ta przygoda
w pieluszki/tatusiowanie ?

Ps Chyba zazdroszczę Tatusiowi ;)